wtorek, 25 sierpnia 2020

Panicz Alojzy von Angel

Nasz Panicz nareszcie przyleciał do nas z Chin :)

Uszyłyśmy mu spodnie ogrodniczki 

- Hej koleżanko! Zasłaniasz aparat!
Teraz jest moja sesja zdjęciowa!

- Nareszcie!

- Koło wodne i ja... Alojzy UwU

Na to zdjęcie uparła się właścicielka Alojzego

Na to zdjęcie uparłam się ja

- Rudy Raciborskie to moje UwU ulubione miejsce

- Taka sesja zdjęciowa jest bardzo odprężająca :3

- Nie mam jeszcze butów!!!
- Koniec sesji!!! 


Panicz dotarł do nas całkowicie pozakręcany jak mumia!

Właścicielka panicza bardzo łapczywie rozbiera Alojzego >:3

Nie wszystko możemy pokazać!
Niech ''coś'' pozostanie tajemnicą :)

- Jedziemy już do domu?

Teraz szyjemy koszule i garnitury dla panicza, no i te buty...


9 komentarzy:

  1. Panicz zachwyca NA MAKSA ♥
    gratuluję Właścicielce!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. popieram skromność, gdy można z niej skorzystać,
    aleć i nie lękam się golizny, gdy jest niezbędna...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale, ale ;) My też napawamy się golizną panicza, on też skromny nie jest :-)

      Usuń
  3. bardzo ciekawy lalek! Zastanawiam się, jaką będzie miał następną przygodę

    OdpowiedzUsuń
  4. Całkiem sympatyczny ten lal ;-) Uwielbiam lalkowe plenerowe zdjęcia.

    OdpowiedzUsuń

Odpiszę i chętnie coś napiszę na Twoim blogu :-)