Ania dużo musiała się nagimnastykować podczas sadzenia nasion i cebulek.
Długo podlewała grządkę małą konewką.
Po męczącej pracy jest czas na odpoczynek!
Z taką konewką szybciej skończyłyśmy podlewanie.
Czekamy z wielką niecierpliwością na nasze kwiatki i pomidory!
Najbardziej nie możemy się doczekać na słoneczniki jadalne!
Żeby nie przegapić żadnego postu, dodaję Twój blog do moich ulubionych:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
:-)
Usuń